Obserwatorzy

piątek, 26 lipca 2013

Koszyk w kształcie męskiego torsu + informacja dla was.

Witajcie .
Jakiś czas temu na moim blogu mogłyście zobaczyć koszyk w kształcie gorsetu, pani która go kupiła poprosiła też coś w kształcie torsu no i zobaczcie co powstało :



Jak myślicie spodoba się ?

A teraz postanowiłam napisać słów kilka na temat kupna moich prac, ponieważ dostałam kilka meili z pytaniem czy jest taka możliwość i jak by to w ogóle miało wyglądać.
Postanowiłam napisać o tym na blogu, ponieważ może więcej osób jest tym zainteresowane.

No więc, zamówienia można składać meilowo, należy napisać co byście chcieli podać kolor i wszystkie informacje. Staram się odpisywać na meile systematycznie więc zaraz po odczytaniu wiadomości piszę do was z informacją jaki jest przewidywany czas oczekiwania, zwykle są to 2-3 tygodnie, w zależności co jest zamawiane. Dopiero gdy dana rzecz jest zrobiona wysyłam do was numer konta proszę o przesłanie pieniędzy, oraz podanie swojego adresu, po otrzymaniu pieniędzy wysyłam paczuszkę Pocztą Polską.

A jak to jest z kosztami?
Koszt przesyłki to około 15zł, czasem niższy, ale nigdy nie wyższy, skoro zamawiacie dużo rzeczy to ja sama od siebie dopłacam.
Ceny moich prac są różne, myślę że nie jest aż tak drogo, np powyższy tors kosztuje 30zł, o jeże z poprzedniego postu : duży 30 zł, mały 15 zł .
O ceny rzeczy które was interesują można mnie zapytać mejlowo, odpowiem z miłą chęcią, nawet jeśli nie macie zamiaru kupować a chcecie znać cenę.

Meil kontaktowy : wiesia.studnicka02@gmail.com

Myślę że przedstawiłam was wszystko jasno i wyraźnie w razie jakichkolwiek pytań proszę pytać, udzielę odpowiedzi ;)

środa, 24 lipca 2013

Co robiłam gdy mnie nie było na blogu...

... a więc skupiałam się na papierowej wiklinie, miałam dużo zamówień, jeszcze trochę zostało ale to już niewiele ;)
Dzisiaj trochę czasu spędziłam na poczcie wysyłając paczuszki, ale na szczęście to już za mną... i znalazłam chwilę czasu aby napisać posta .

No a teraz pokaże wam co w ogóle udało mi się zrobić...

 Ślimak to było moje kolejne wyzwanie, na szczęście się udało i mogę się nim pochwalić.

 Kolejne jeże, najgorsze do robienia mają kolce, ale za to efekt końcowy moim zdaniem jest całkiem niezły .

 Buty, one chyba nigdy się nie znudzą, a ja na pewno nie zapomnę jak się je robi .

 Armatka na wino/szampana, już kiedyś robiłam podobną, ale jednak myślę że ta jest lepsza.

 Opakowanie na wino, to tak samo jak buty bardzo popularne. 

Bucik, ale ten jest trochę inny ;)

Co najbardziej się wam spodobało ?