Cześć wszystkim.
Mam już dość złotych nici, bardzo źle się nimi robi, są twarde, szorstkie. No ale jak trzeba to trzeba, dwie serwetki już gotowe.
Dwie jeszcze czekają na zrobienie, zaraz właśnie idę robić, ale postanowiłam napisać post i pochwalić się najnowszymi pracami ..
A powyżej macie mały przerywnik między tymi złotymi nićmi .
A wczoraj zakupiłam takie obręcze i powstaną na nich zawieszki do okna. Trzeba tylko znaleźć trochę czasu, aby się za nie zabrać ;)
Przypominam o lajkowaniu mojego zdjęcia na fb Tutaj
Pięknie prezentują się serwetki,piękny wzorek ma biała.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚliczne serwetki, a biała zachwycająca :) A możesz zdradzić gdzie kupiłaś te obręcze??? Pozdrawiam cieplutko ☺☺☺
OdpowiedzUsuńKupiłam je w pasmanterii ;)
UsuńMnie powalila na kolana ta druga.
OdpowiedzUsuńPiękne serwetki :))) Ja jaj robię z cienizn ze szpulek powyciąganych oj też się najęczę hihi
OdpowiedzUsuńSerwetki prezentują się pięknie! Bardzo mi się podobają ;-))
OdpowiedzUsuńCudowne te serwetki:) Podziwiam talent:)
OdpowiedzUsuńŚliczne serwetki!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam