Pierwszy z nich jest tort na trzecie urodziny dla dziewczynki, powstał więc tort kotek, trochę przypominający Hello Kitty .
Drugi to już tort +18 ;)
Tym razem jest to tort na 30 urodziny.
Jeśli ktoś śledzi mojego bloga, wie że już kiedyś robiłam dwa podobne ;)
Miłego Weekendu :*
Wiesiu ale koteczek pysznie wygląda - ten drugi również pomysłowy ale kotka to bym zjadła - buziaki śle Marii
OdpowiedzUsuńNie dość że piękne, to na pewno smakowite!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
POMYSŁOWE...POZDROWIENIA WIESIU!
OdpowiedzUsuńTorty ślicznie wyglądają i zapewne smakują jeszcze lepiej :)
OdpowiedzUsuńCudne i na pewno pyszne!!!!
OdpowiedzUsuńŚliczne torty, aż ślinka cieknie aby je zjeść :)
OdpowiedzUsuńOba torty bardzo pomysłowe aż ślinka leci by je skosztować.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńmniam mniam mniam
OdpowiedzUsuń